Do tej pory otrzymałam wyniki 25 markerów na chromosomie Y. Wynika z nich, że moi męscy przodkowie pochodzą ze stepów nadkaspijskich. Chromosom Y mojego Taty należy do haplogrupy R1a1a. Czyli nie ma tam żadnych niespodzianek. Nie pochodzimy od Dżyngis Chana, należymy do najliczniejszej haplogrupy słowiańskiej z Europy Wschdniej. Pochodzimy od ludzi z kultury kurhanowej, znanej ze stepów oraz równin wschodznieuropejskich. Ludy te ok. 3000 lat p.n.e. rozpoczęły hodowlę koni. Byli także jednymi z pierwszych, którzy posługiwali się językami indoeurpejskimi.
Pozostały jeszcze wyniki markerów 26-67, ale nie zmienią one powyższych wyników. Pomogą natomiast w poszukiwaniu bliższych krewnych o nazwisku Nowaczyk z Wielkopolski. Jak na razie znaleziono tylko jedną osobę w Czechach z dokładnie tym samym chromosomem Y. Tylko jak to możliwe, jeżeli męscy przodkowie mojego ojca wszyscy pochodzą z Wielkopolski?! Czyli jednak mam niespodziankę!
Gdzieś kiedyś czytałem, iż istnieje teoria że założycielem Poznania był jakiś książę, który uciekł ze Słowacji z okolic Nitry po przegranej walce z bratem o tron. Miało to mieć miejsce gdzieś w VII/VIII wieku...
OdpowiedzUsuń