BASIA to program indeksacji udostępnionych w internecie skanów ksiąg metrykalnych prowadzony przez Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne "Gniazdo". Baza tworzona jest za pomocą aplikacji ASIA, która pomaga ujednolicić zgromadzone informacje i ułatwia obustronną komunikację pomiędzy bazą Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz Towarzystwa.
Zgromadzony w bazie materiał tworzony jest przez wolontariuszy, którzy bezpłatnie dokonują transkrypcji dokumentów archiwalnych, a uzyskany materiał udostępniają ogółowi społeczności internetowej. Do tej pory bazę tworzy ponad 80-ciu wolontariuszy z Polski i innych krajów. Opracowano już 307585 wpisów, pochodzacych z zasobów Archiwum Państowego w Poznaniu, Archiwum Archidiecezjalnego oraz Archiwum w Koninie.
Zgromadzony w bazie materiał tworzony jest przez wolontariuszy, którzy bezpłatnie dokonują transkrypcji dokumentów archiwalnych, a uzyskany materiał udostępniają ogółowi społeczności internetowej. Do tej pory bazę tworzy ponad 80-ciu wolontariuszy z Polski i innych krajów. Opracowano już 307585 wpisów, pochodzacych z zasobów Archiwum Państowego w Poznaniu, Archiwum Archidiecezjalnego oraz Archiwum w Koninie.
Dla mnie rewelacją są zapisy z Ceradza Kościelnego pod Poznaniem. Stamtąd pochodzi rodzina mojej praprababki Katarzyny Skok. Wpisałam nazwisko Skok i wyskoczyło mi pełno wyników, z którch wiele należy do mojej rodziny! Znalazłam rodzeństwo oraz ciotki i wujków mojej praprababci, do których nie dotarłam podczas przeszukiwań mikrofilmów. Chcę tutaj serdecznie podziękować pani Marii Sadowskiej, która tę parafię zindeksowała. Dzięki jej pracy, dzisiaj, nie ruszając się z domu powiększyłam moje drzewo o 10 nowych osbób: pięcioro rodzeństwa praprababki, dwa śluby – jej siostry i brata, oraz dzieci tegoż brata.
Wciąż jeszcze pamiętam moje początki poszukiwań genealogicznych, kiedy to wszystko robiłam na piechotę i nie łudziłam się, że cokolwiek znajdę w Internecie. Myślałam wtedy, że moja rodzina znajdzie się tam tylko i wyłącznie gdy ja ją tam wpiszę. No i doczekałam się – nie muszę wszystkiego robić sama!
Wciąż jeszcze pamiętam moje początki poszukiwań genealogicznych, kiedy to wszystko robiłam na piechotę i nie łudziłam się, że cokolwiek znajdę w Internecie. Myślałam wtedy, że moja rodzina znajdzie się tam tylko i wyłącznie gdy ja ją tam wpiszę. No i doczekałam się – nie muszę wszystkiego robić sama!
Bardzo chcia łabym przyłączyć się do tego przedsięwziecia, ale niestety nie pozwala na to brak czasu. Być może zacznę to robić na emeryturze, jeżeli jeszcze wtedy zostanie coś do indeksowania!
Gratuluję nowych odkryć :) Ja jeszcze nie trafiłam na swoich przodków w BASIA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja dotarłem do programu BASIA wczoraj wieczorem - i od razu też wyłapałem kilku brakujących Rogalskich z Ceradza z mojej linii! Przyłączam się do podziękowań dla wolontariuszy indeksujących wpisy!
OdpowiedzUsuńPodobnych inicjatyw jest coraz więcej. Na przykład na Lubelszczyźnie zaindeksowanych jest obecnie ponad 635 tys. metryk z AP Lublin, AP Sandomierz (graniczne parafie lubelskie), archiwów konkretnych parafii oraz innych źródeł. Na portalu Lubelskie korzenie można znaleźć wszystkie te indeksy, często z linkami do konkretnych aktów w internecie. Jeżeli akty nie są opublikowane, czasem można dostać mailem konkretną kopię po zapytaniu na forum.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo! O indeksacji w Lublinie juz wiem i powinnam byla wspomniec. Jak Pan pisze, jest tych inicjatyw w tej chwili wiele. Oprocz Lublina takze Pomorskie, jak i Malopolskie Tow. Genealogiczne tez juz maja duze dorobki na tym polu.
Usuń