środa, 21 marca 2012

Urbi et orbi...

Oto oficjalny wykaz powinowactwa, które łączy mnie z Jackiem Cieczkiewiczem.




Ta tablica pokrewienstw jest dowodem ogromu pracy, którą wykonał Jan Roman Cisowski. Jan – młody krakowianin studiujący w Bielsku – zajmuje się genealogią od 14 roku życia. Rodzina jego ojca pochodzi z Lubaczowa. Janek zbudował już olbrzymie drzewo w witrynie MyHeritage, a że moja rodzina pochodzi z powiatu lubaczowskiego, okazało się, że jestem z Jankiem powinowata. A że Janek – dzięki swojej mrówczej pracy – wykazał swoje powinowactwa i pokrewieństwo z prawie każdą rodziną z tamtych okolic, okazało się, że jestem powinowata także z Jolą Skalską, której rodzina pochodzi z Narola oraz z Anią Ordyczyńską z Leżajska –moimi dobrymi koleżankami genealogicznymi!Dlatego od dzisiaj nazywam Janka lubaczowskim Minakowskim!

Tak na marginesie, Janek z Jackiem jest powinowaty na 13 sposobów, a ja z Jankiem na 12 sposobów, z których najkrótszy ma trzy rodziny i 12 ogniw, a najdłuższy siedemnaście rodzin i 81 ogniw.

2 komentarze:

  1. Chwała Jankowi, dzięki któremu nasze tytularne rodzeństwo stało się rodzeństwem.
    A Jolini to przede wszystkim Freifeld-Kowalówka.

    OdpowiedzUsuń