sobota, 17 marca 2012

Hurra!

Wygląda na to, że mój przyszywany braciszek stał się piątą wodą po kisielu!!! Czyli awansował!

 *

Otóż zarówno jego, jak i moja rodzina mają powiązania z rodziną Cisowskich. Po wrzuceniu swojego drzewa na MyHeritage Jacek od razu napisał do Jana Romana, że jest z nim powinowaty przez rodzinę Mederów. A że wygląda na to, że ja jestem powinowata z Janem przez Mazurkiewiczów, więc jestem powinowata z Jackiem!  Proszę sobie wyobrazić, że wpadłam na to jadąc 127 km/h na nowojorskiej thruway między Albany a Saratogą. I od razu musiałam zadzwonić do Jacka, żeby mu tym powiedzieć!

Teraz musimy z Jankiem to wszystko posprawdzać - będzie pracy na dobrych parę miesięcy, jeżeli nie lat.

A przez Jacka jestem powinowata z Jolą! I tak udawana rodzina prawdziwą się stała. 
C.d.n.

*Krakow, 7 sierpnia 2011

1 komentarz:

  1. Fenomenalne, wyobrazam sobie jak jestescie podekscytowani i ucieszeni. Gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń