sobota, 8 października 2011

Cmentarz w Niemirowie.

Nigdy nie byłam na cmetarzu w Niemirowie. Pochowany jest tam stryj  mojego dziadka, Antoni Wiśniowski i prawdopodobnie moja ciocia Lusia, a także ojciec mojej babci, Aleksander Obarianik. W 2002 roku dostałam stamtąd zdjęcia zrobione przez internetowych kolegów z Horyńca, którzy byli tam na wycieczce. Krzysztof z bratem odnaleźli grób Aleksandra oraz jego żony (który nota bene być może potwierdza, że pradziadek był bigamistą! ale o tym będzie kiedy indziej), bo oba miały nagrobki, natomiast grobów Wiśniowskich nie znaleźli. Niestety, polska część niemirowskiego cmentarza jest zaniedbana jak z opisu starego cmentarza z „Chłopów”. Tylko kamienne pomniki są troche inne... w  „Chłopach” takich nie było.




I tutaj na scenę wchodzi Fundacja imienia Zygmunta i Jana Karłowskich i jej prezez Paweł Bietkowski. Od paru lat Fundacja ZJK dąży do restauracji polskiej części cmentarza w Niemirowie. W tym celu odbywają się rozmowy między władzami miejskimi Lubaczowa oraz Niemirowa.  Planem Fundacji jest wydanie reprintów starych pocztówek niemirowskich i z uzyskanych w ten sposób funduszy opłacenie remontu oraz opieki nad cmentarzem. Być może w ten sposób moja prywatna kolekcja do czegoś się przyda.


A co na ten temat pisze sam Paweł: 
Reprint kartek [...] Niemirowa prowadzi do realizacji kilku celów. Najważniejszy to przywrócenie tym miejscom historii z której zostały odarte, a można czerpać korzyści np. Poprzez sprzedaż kartek – reprintów z czasów przedwojennych, czasów prosperity, pieniądze przeznaczyć na jakiś cel. Fakt że zbierałaś te kartki 10 lat, fakt współpracy zarówno z naszą fundacją jak i z potomkami ostatnich przedwojennych właścicieli Krusensternów powinien być podkreślony jako wymierna korzyść dla obecnie mieszkających na tych terenach. To pierwsza propozycja dla wszystkich naprawdę chcących dalszego rozwoju tych miejsc. To wzór działania dla tych którzy chcą czerpać z historii swoich rodzin, nawiązywać do pracy i wysiłku swoich przodków. Wreszcie wysyłanie kartek przez lata będzie „rozsiewać” informację podaną na rewersie (hasłową krótką przemyślaną, prowadzącą do dalszych celów). To może brzmi górnolotnie, ale de facto nie tylko buduje, ale daje nam do zrobienia mały ale współny, konkretny projekt mający wymierną wartość. Prawdziwym celem projektu jest remont cmentarza w Niemirowie a dokładniej jego polskiej części. Zachodnia Ukraina to ziemia wroga Polakom a rewitalizacja cmentarzy jednym z priorytetów Polskiej Racji Stanu. Projekt jest trudny bo po drugiej stronie nie możemy liczyć na wsparcie czy pomoc, ale bardzo ważny i wart aby się na nim skupić... To nie będzie ani krótkie ani łatwe, ale w końcu przyniesie efekt."

Zdjęcie zrobione przez Krzysztofa Woźniego w maju 2002 roku.

1 komentarz:

  1. Dzień dobry. Czy isnieje możliwość uzyskania zdjęcia kopca/ kurchanu 48 polskich ułanów 7 pułku ułanów, pochowanych na starym cmentarzu w Niemirowie? Z góry dziękuję za odpowiedź. Rafał Raniowski ze Szczecina

    OdpowiedzUsuń