piątek, 6 kwietnia 2012

Ministrant.

Byliśmy dzisiaj na liturgii Męki  Pańskiej w Katerze Chrystusa Króla w Hamilton. Po wyjściu z kościoła mój starszy syn Jack zastanawiał się, komu chciałoby się w czasach współczesnych być ministrantem.  Był bardzo zaskoczony, gdy mu powiedziałam, że jego Dziadek (mój Tata) był ministrantem w kościele Świętego Floriana w Wirach (Jack pamięta ten kościółek z naszej sierpniowej podróży do Polski).


Gdy wróciliśmy do domu pokazałam im zdjęcie Dziadka jako ministranta. Na zdjęciu ksiądz Lech Paluch, proboszcz 1950-59. Mój Tata stoi pierwszy z prawej. Nie wiem, który to rok, ale Tata wygląda bardzo młodo, czyli prawdopodobnie początek lat piędziesiątych. Według książki Michała Gryczyńskiego “Nasze Wiry”, mój Tata był ministrantem w latach 1945-50, więc może to zdjęcie jest właśnie z roku 1950.
Książki wydawane z okazji jubileuszów parafii często zawierają wiele informacji przydatnych genealogom, dlatego o nich wspominam.


2 komentarze:

  1. Gdzie można kupić książkę Michała Garczyńskiego -" Nasze Wiry"

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie znalazłem na Allegro i zamawiam tą książkę! Moi przodkowie Biegańscy i Linkowscy związani są z Wirami, byli bednarzami i gorzelnikami w latach 1780 do 1830 na pewno, moze prowadzili razem jakiś biznes lub razem pracowali w jakimś folwarku. Na razie mam o nich tylko wpisy kościelne. Gdyby ktoś coś proszę o kontakt.

    OdpowiedzUsuń