poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Trzeci kuzyni 1746.

Mam taki zapis dotyczący moich przodków. Jest to akt ślubu Adama Ciborczaka i Reginy Koprowianki. Wawrzyniec Koper, ojciec panny młodej, był moim praprapraprapra(5)dziadkiem.

Parafia Cerekwica Liber Copulatorum, strona 32, pozycja pierwsza od góry, rok 1746.




Transkrypt:
Ego Josephus Michael Gieczkoski Plebanus Cerequicensis An
no Dni 1746 Die 22 Martij Confirmano Matrimonium inter
Adamam Ciborczak & Reginam Koprowianka in tertio gradu
Consanguinitatis existentes, cum consensu Illstrmi Officij Posns[?]sen
cum Indulto. – Testes erant Laboriosus Stanislaus Ciborek Semi
Cmeto & Laurentig Koper Cmeto Parentes omnes de Pamiątko
wo 300 rozg było

Tłumaczenie:
Ja Józef Michał Gieczkowski pleban cerekwiński roku pańskiego 1746 dnia 22 marca potwierdziłem małżeństwo między Adamem Ciborczakiem i Reginą Koprowianką w trzecim stopniu krewienych, za zgodą Najjaśniejszego ....... Poznańskiego ....... Świadkami byli pracowity Stanisław Ciborek półkmieć oraz Wawrzyniec Koper kmieć rodzice wszyscy z Pamiątkowa. 300 rozg było


Zapis zaznacza, że nowożeńcy byli spokrewnieni w trzecim stopniu. Według prawa kanonicznego obowiącującego w tamtych czasach, znaczyło to, że istniały trzy pokolenia od najbliższego wspólnego przodka (czyli byli dziećmi kuzynów) i że mogli zawrzeć ślub tylko po otrzymaniu dyspensy od biskupa. Na podstawie danych z aktu nie można ustalić dokładniejszego pokrewieństwa. Często w takich przypadkach przygotowywano wykresy pokrewieństwa, które albo wysyłano do diecezji albo włączano do księgi parafialnej. Dyspensy były także notowane w księgach diecezjalnych, lecz do tej pory nie udało mi jej się odnaleźć.

Ciekawa jestem, czy coś na ten temat zachowało się w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Czy też powinnam szukać w parafii? Bo mormoni mikrofilmowali tylko księgi parafialne, ale może jest to w jakiejś innej księdze? Tak chciałabym to znalezć! Wyobrażacie sobie? Trzy pokolenia wstecz od 1746 roku?!

5 komentarzy:

  1. Jeśli ostatecznie mieli dyspensę, to kto i dlaczego dostał 300 rózg?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli jest "potwierdziłem małżeństwo", a nie udzieliłem to może bez zgody brali ślub wcześniej? Osobiście znam jeden taki przypadek: http://www.ptg.gda.pl/forum/index.php?t=tree&goto=3495&S=edebdde2982938c0559d409e117c625b#msg_3495
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja spotkałam przypadek udzielenia dyspensy od trzeciej zapowiedzi, zawarcie małżeństwa poprzedziły tylko dwie zapowiedzi. Ciekawa jestem w jakim przypadku mogło to nastąpić, bo zazwyczaj ślub był poprzedzany trzema zapowiedziami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedno jest pewne - 300 uderzeń rózgą było bardzo ciężką karą. Po drugie, kary tego typu nie były wymierzane przez władzę duchowną, a świecką. Może zachował się wyrok sądu wójtowskiego.

    OdpowiedzUsuń