sobota, 12 marca 2011

Przodek w Internecie circa 2011.

Kontynuująć poprzedni blog, którego podstawy napisałam bardzo dawno, bo w roku 2004, muszę napisać, że obecna sytuacja genealogów poszukujących w internecie w Polsce przedstawia się o wiele lepiej. W ciągu ostatnich pięciu lat powstało wiele regionalnych towarzystw genealogicznych, które wykonują prace opisane w punktach 5-8. Indeksują i zamieszczają w internecie wiele danych archiwalnych oraz metrykalnych.


Na stronach wielu towarzystw znajdziemy bazy danych i wyszukiwarki. Warto tam zajrzeć, by sprawdzić czy nie ma tam ważnych dla nas danych. Na przykład na stronie WTG Gniazdo znalazłam wpis dotyczący mojego dziadka i jego brata w spisie Powstańców Wielkopolskich, a także paru potencjanych przodkow w Poznań Projekt.

Poznań Projekt zasługuje na uwagę ze względu na rozmach przedsięwzięcia. Jest to baza danych małżeństw zawartych na Wielkopolsce w latach 1834-1884. Pamiętam, że prace nad nią rozpoczęto przed rokiem 2001, kiedy to rozpoczęłam moją przygodę genealogiczną. Wtedy to na amerykańskich forach i listach krążył list od łukasza Bieleckiego, pomysłodawcy projektu. Zapraszał amerykańskich genealogów polskiego pochodzenia do indeksowania ksiąg ślubów z zainteresowanych ich parafii i przekazywania danych do wspolnej bazy. Wtedy zanagażowanych było wielu amerykańskich genealogów, którzy indeksowali polskie parafie z mikrofilmów mormońskich. Projekt ruszył z koptya, gdy w roku 2006 przyłączyli się do niego genealodzy z WTG Gniazdo. W tej chwili baza danych zawiera dane z ponad 80% parafii katolickich oraz wielu parafii ewangelickich Wlk. Księstwa.

Natomiast Lubelskie TG rozpoczęło właśnie projekt współpracy w indeksacji zasobów znajdujących się w Bibliotece Mormońskeij, a dotyczących terenów diecezji Lubelskiej (miasto Lublin). Projekt jest prowadzony w porozumieniu z Kurią i Archiwum Diecezjalnym w Lublinie. Indeksacja rozpoczęła się 10 grudnia 2010 roku, w pracach bierze udział ponad 100 osób, a obecnie w bazie znajduje się już kilkadziesiąt tysięcy indeksów z zasobów akt udostępnionych przez Mormonów.

Inne towarzystwa genealogiczne także prowadzą społeczne akcje indeksowania lub digityzacji. Polskie Towarzystwo Genalogiczne, pod kierunkiem Jacka Młochowskiego, przyczyniło się znacznie to tego ruchu. Jacek opisuje to dokładnie w artykule na stronie Polskiego Towarzystwa Genealogicznego.

5 komentarzy:

  1. Blog bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się kiedyś od czego to zależy, że niektóre parafie są zindeksowane a inne wcale. Każdy robił i robi tylko te, którymi jest sam zainteresowany?

    OdpowiedzUsuń
  3. @Talibra: zindeksowane lub zdigitalizowane są niektóre parafie, bo z różnych przyczyn ktoś się nimi zainteresował: były objęte regionalnym projektem lub ktoś miał tam przodków. Reszta parafii czeka na lepsze czasy — droga jest otwarta, tylko rąk i oczu brak...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozek19 dzięki, rozumiem, nie każdy ma czas by się tym zająć, może kiedyś nadejdą te "lepsze czasy" i dla pozostałych parafii :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na stronie WTG "Gniazdo" tworzona jest także baza nekrologów z przedwojennej prasy wielkopolskiej, która jest bardzo cennym źródłem informacji o datach i nierzadko przyczynach zgonów. Dziś baza ta zawiera już ponad 60 000 zindeksowanych nekrologów, a indeksatorzy nadal pracują :)

    http://www.wtg-gniazdo.org/

    OdpowiedzUsuń