niedziela, 21 sierpnia 2011

Wąsowo – plener genealogiczny.

Dzisiaj brałam udział w spotkaniu członków oraz sympatyków Wielkopolskiego  Towarzystwa Genealogicznego.  Basia Cywińska i jej mąż Janusz odebrali mnie rano z hotelu i zawieźli prosto w miłe grono gen-pasjonatów. Bardzo dziękuję prezesowi Wojtkowi Jędraszewskiemu za zaproszenie i miłe przyjęcie, a Magdzie Bilskiej za wspaniałą organizację całego popołudnia oraz oprowadzenie po gruntach pałacowych. Basia pogodę obstalowała jak ta lala, chmurki na niebie nie było. 
 

Dla mnie największą niespodzianką było poznanie Krystiana (Christiana) Orpela, który także jest w Polsce na genealogicznych wakacjach! Nie miałam pojęcia, że tam będzie: mogłam mu osobiście podziękować  za pomoc w odnalezieniu trzech dodatkowych pokoleń przodków w Objezierzu.


Poznałam osobiście także wiele innych osób znanych mi do tej pory wyłącznie z Forum WTG:  byli Magda „Kufferka”, Maciej Głowiak – bardzo genealogiczne, bo z całą rodzinką, Darek 100-larski, Nenka, oraz Leszek i Ania Kabacinscy i wielu innych. Niektórych pamiętam jeszcze z Genpolu oraz z – czy jeszcze pamiętacie? – pl.soc.geneal.  I oczywiście nawiązałam nowe znajomości.
Było świetnie – atmosfera jak wśród najbliższych przyjaciół. Choć byłam na spotkaniu WTG po raz pierwszy, to czułam się jak w domu. Smiech, radość ze spotkania, przyjęcie nowych osób do grona jak starych znajomych. Z daleka było widać, że nawet osoby „niezrzeszone” lub nienależące do forum czują się swobodnie.  

I dowiedziałam się o nowych źródłach, które być może coś mi dadzą w poszukiwaniach – jutro biegnę do Palacu Działyńskich, gdzie w tamtejszym oddziale biblioteki kórnickiej znajdują się inwentarze dóbr szlacheckich. Może znajdę tam coś z „moich” parafii?
A najbardziej niesamowity był pan Adolf Rogal, mistrz pszczelarz, który oprowadził nas po swoim skansenie-muzeum pszczelarstwa.

3 komentarze:

  1. Małgosiu, było nam bardzo miło gościć Cię w naszym Gnieździe. Cieszę się, że dobrze się bawiłaś. Zaglądaj do nas częściej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak miło przeczytać, że tak dobrze "zaGnieździłaś" się w tym przezacnym Towarzystwie.
    Serdeczności AndrzejQ Kuziński

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu, ja też bardzo się cieszę, że w końcu nadarzyła się okazja do spotkania :) Cały dzisiejszy dzień obfitował w miłe niespodzianki i jak zwykle zbyt szybko się skończył, ale miejmy nadzieję, że za jakiś czas znów do nas zajrzysz.
    Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń